środa, maja 25, 2011

10 na 10

Dziś na Vivie w programie 10 na 10 pojawiło się moje notowanie. Byłam zaskoczone, że wybrano właśnie mój zestaw piosenek, który zaprezentowany został następująco:

10.

9.
8.

7.

6.

5.

4.

3.

2.

1.

Osobiście ustawiłam piosenki w lekko innej kolejności, ale nie jest źle. 
Tata zrobił mi pamiątkę - zdjęcie i dodał: "Fajnie, że zrobiłem zdjęcie podczas Afromental, nie?"



 

poniedziałek, maja 16, 2011

... no to patrz!


To zabawne, jak łatwo umiera pozytywna energia, którą staram się napełnić siebie przez długi czas. Wystarczy kilka słów, które krzyżują moje 'wielkie' plany. Dziś w jednym mailu od koleżanki z Korei przeczytałam: "Jesteś szczęściarą. Realizujesz się w tym, co lubisz, kim chcesz być i masz szansę zdobyć to wszystko w młodym wieku. To niesamowite." Po załamaniu, jakie dopadło mnie wczoraj, te słowa były dla mnie wielkim kopem w dupę. Dodały mi sił i sprawiły, że jestem gotowa walczyć o marzenia. Skoro już wiem, że nie mogę liczyć, i tym razem, na wsparcie od osób na których wsparciu zależało mi bardzo, poradzę sobie sama. W myśl hasła: 

'Jest mnóstwo ludzi na świecie,którzy powiedzą Ci,że nie dasz rady.
A ty musisz po prostu się odwrócić i powiedzieć: no to patrz!'

Chcę zrealizować te wszystkie projekty, które siedzą w mojej głowie i tym samym pokazać wszystkim, którzy sądzili, że nie dam rady, że potrafię dojść do tego sama, bez ich ch*j wartej pomocy i nieszczerego wsparcia.

poniedziałek, maja 09, 2011

Koncert

W sobotę, 07.05. byłam na koncercie Afromental na warszawskiej Agrykoli.
Pojawiłyśmy się tam chyba z 3 godziny przed koncertem i stałyśmy w pierwszym rzędzie :)
Ja, Natalka i Milena
Koncert miał miejsce na IV Forum Funduszy Europejskich. Całą imprezę prowadzili Prokop i Wellman.
Marcin Prokop i Dorota Wellman
Zanim doczekałyśmy się koncertu chłopaków odbyły się pokazy taneczne grupy z jakiegoś domu kultury.

Trzeba przyznać, że dzieci swoimi strojami wyczyściły trochę scenę , co było widać na ich strojach po choćby najkrótszym przykucnięciu itp.

Następnie na scenie pojawił się zespół Chłopacy (?) Dało radę wytrzymać ich występ, jednak dość często zmylali mnie i Natalkę, że to już koniec. Najwspanialszymi momentami ich występu były  momentu, gdzie zza sceny wyglądali chłopacy z Afro i uśmiechali się na nasz widok :)
Dziamas
Kiedy w końcu Chłopacy zakończyli swój występ na scenie pojawiło się Afro Crew.
pojawił się też Torres!


I kiedy już wszystko zostało ogarnięte, na scenie pojawił się Afromental! Koncert był fantastyczny. Mega energia bijąca prosto ze sceny. Jednak ten koncert był wyjątkowy, ponieważ zaprezentowali 2 nowe utwory, w tym The Game, cover piosenki, którą w oryginale wykonują Dope Boys i  Travis Barker. Udało mi się to nawet nagrać.
I mimo, że pogoda nie była najlepsza, koncert udał się w 100% Cieszyło mnie, że kiedy zeszli ze sceny, nasza niewielka grupka z OFC przekrzyczała innych wołając "WOJNA! WOJNA! WOJNA!"
Zdjęcia z koncertu można obejrzeć pod tym linkiem (nawet jeśli nie jest się moim znajomym na fb):
Po koncercie miałyśmy okazję porozmawiać i zrobić sobie zdjęcia z nimi, wyjątkiem jest Wojtek, który musiał jechać z powodu Must Be The Music. 
Udało się nam też spotkać Mitję Okorn, reżysera 39 i pół, reklam o sercu i rozumie i 2 teledysków Afro. Strasznie cieszę się, że go spotkałam, bo tak naprawdę gdyby nie on i jego "Just do it" to nie powstałby "Connected To facebook" :)


Baron!
Torres!
Śniady!
Tomson!
Lajan i Dziamas!
Lajan mistrz!
Adam!
Dostali od nas także prezenty. Nie spodziewałam się, że aż tak się im może spodobać coś takiego :) Ale muszę zapisać sobie, co mamy przygotować na następny koncert na zamówienie Barona :D

Teraz pozostaje mi czekać na Tczew (mam nadzieję).  A potem zlot,  podobno szykuje się też koncert w Olsztynie lub okolicach w lipcu, więc chyba nie będę musiała długo czekać na kolejne koncerty i spotkania z nimi :)

środa, maja 04, 2011

Weekend!!!

Jutro ostatni dzień przygotowań, a właściwie to poranek, bo czekają mnie tylko małe zakupy i pakowanie się :)
Ok. 12 ma przyjechać Milena i wtedy usiądziemy przy mapie i dokładnie przemyślimy jak dostaniemy się tam, gdzie zaplanowałyśmy i gdzie jeszcze mogłybyśmy się ewentualnie wybrać. :)
Weekend zapowiada się zajebiście :D

Na początek planujemy małe zakupy, a potem czeka mnie spotkanie ze znajomymi z FC Bruno Marsa i forum Afromental :)) Strasznie się cieszę, że poznam kolejne osoby, które poznałam przez internet :) Nie mamy jeszcze pojęcia, co będziemy robić w piątkowy wieczór. Biorę udział w konkursie na fejsie, gdzie mogę wygrać bilety do kina, ale pewnie tym razem mi się nie uda (Chociaż... udało już się 3 lub 4 razy, więc może i tym razem będzie dobrze?). Coś się wymyśli. Sobota staje pod znakiem koncertu. Mamy nadzieję załapać się na próbę Afro, więc pewnie dość wcześnie pojawimy się na Agrykoli :) Nie mogę już się doczekać ^^ Dodatkowo Milena wymyśliła, żebyśmy się wybrały po koncercie Afro na Warsaw Challenge. W sumie to, czemu nie?
W niedzielę będzie zabawnie. Idziemy do Muzeum Powstania Warszawskiego, a potem do... ZOO! Jak ja dawno nie byłam w ZOO. Z 4 lata temu w Poznaniu, chyba ostatnio... Z pewnością powstanie wiele ciekawych zdjęć tego dnia. Kolejnym pomysłem Mileny jest koncert Grubsona wieczorem, ale biorąc pod uwagę, że odbywa się 5 km od dworca z którego godzinę po planowanym zakończeniu odjeżdża nasz ostatni autobus, to nie wiem, co z tego wyjdzie. Chyba, że znajdziemy miejsce, aby zostawić nasze bagaże. :D

Jest jeszcze wiele rzeczy do ogarnięcia, ale mimo to jedno jest pewne... BĘDZIE ZAJEBIŚCIE :D